Za mną trzecie runda ROTAX Max Challenge Poland. Co powinienem na pisać na początku? P2!
To chyba najważniejsze… ale przejdę do szczegółów. Wjeżdżam się, przyspieszam, szczęście zaczyna dopisywać. Cały dzień dziecka, czyli 1 i 2 czerwca spędziłem w Bydgoszczy. Za mną już 13 wyjazdów treningowych, w których nie miałem możliwość doskoczenia do pierwszej dziesiątki dało mi i tacie bardzo do myślenia. Albo ja nie umiem, ale ten wózek nie działa do końca poprawnie.
Decyzją taty w sobotę wywróciliśmy cały setup do góry nogami i zaczynamy:
Kwalifikację – P6
Wyścig pierwszy – P4
Wyścig drugi – P4 + best lap
Wyścig trzeci -P5+ best lap
Wyścig czwarty – P1 +best lap
Udało się, strategia zmieniona. Teraz czas na poważniejsze zmiany. Dziękuję WYRZYKOWSKI Motor-Sport za te wszystkie przejeżdżone sezony. Był to dla mnie czas nauki i pokory, i chyba polityki, której jednak nie powinienem jeszcze doświadczać. Decyzją rodziną rozstaję się z teamem,
PS. Jest ktoś chętny, przygarnąć zabłąkaną czarną owieczkę?